trwa inicjalizacja, prosze czekac... GRY mmo

wtorek, 23 kwietnia 2013

Wybierzmy ci psa!

Witam, szukam małego psiego towarzysza. Mieszkam w domu z ogrodem, dzieci nie ma, w chwili obecnej jestem w stanie psu poświęcić każdą chwilę gdyż nie pracuję, pies nie byłby sam bo w domu jest jeszcze babcia. Byłby to nasz pierwszy pies, obecnie w domu jest jeszcze kot. Wolny czas spędzam raczej w domu i ogrodzie, czasem chodzę na spacery. Szukam pieska do dowarzystwa, podobają mi się małe rasy długowłose. Pielęgnacja sierści ani koszty utrzymania nie są problemem. Zależy mi dobrym charakterze psa, lecz słyszałam że w większości małe rasy są bardzo żywiołowe, nerwowe i szczekliwe. Czy jest to prawdą? Myślałam nad papillonem, chihuahua długowłosą albo pomeranianem.Czy te rasy bardzo różnią się charakterem? Chciałabym żeby był to sympatyczny, towarzyski i niekonfliktowy piesek. pozdrawiam


Małe psy zachowują się często znacznie bardziej ekspresyjnie, niż ich duzi kuzyni. Są częstokroć bardziej ruchliwe, mają nawet szybszy metabolizm...
Jednak najczęściej przypisywane im "złe" zachowanie wiąże się z brakiem poczucia bezpieczeństwa, ktorego nie zapewniają im właściciele, z jednej strony głupio je rozpieszczając, z drugiej - bezmyślnie narażając na sytuacje w ktorych taki psi maleńtas zwyczajnie się boi. Dość szybko psia miniaturka dochodzi do wniosku że aby uratować życie, powinna odpędzać wszystkich potencjalnych napastników szczekaniem.
Słowem: poświęcenie odpowiedniej ilości czasu na wychowanie i zsocjalizowanie miniaturki powinno wyeliminować niebezpieczeństwo że będzie się ona zachowywać w niepożądany sposób.
Trzeba też pamiętać, że niestety w hodowli tych psów stosunkowo często może dochodzić do nadużyć, choćby do przesadnego gromadzenia psów. Hodowca mastifów angielskich podliczy koszty utrzymania kolejnego psa i... nie podejmie decyzji o jego sprowadzeniu. Hodowca psów miniaturowych wzruszy ramionami i dojdzie do wniosku że kolejny piesek w hodowli "się zmieści".
A to "zmieszczenie" oznacza często brak kontaktu z czlowiekiem (kiedy psów jest za dużo, nikt nie da rady zająć się każdym z osobna w odpowiedni sposób), niekiedy przetrzymywanie w klatkach itd.
 
Toteż szukając szczeniaka trzeba bardzo starannie przyjrzeć się hodowlom a zwłaszcza warunkom, w jakich mieszka suka ze szczeniętami.
 
Właściwie wszystkie wymienione kandydatury są interesujące.
 
Pomeraniany to świetne, wesołe, pozbawione kompleksów psy. Najczęściej to przyjaciele całego świata; warunek podstawowy, muszą pochodzić z dobrych warunków.
Znane mi pomeranianki uczyły się szybko i chętnie, lubiły współpracę z ludźmi.
Pewnym problemem może być miniaturyzacja rasy: powszechnie występują problemy z wypadającymi rzepkami kolanowymi i przetrwałymi zębami mlecznymi.
 
Papillonki - super inteligentne stworzenia, raczej delikatne psychicznie.
Ostatnio obserwuje się aż przesadną wrażliwość. Przy tym wszystkim są miłymi, pogodnymi z natury psiakami. Trzeba jednak pamiętać o prowadzeniu "lekką ręką", bo stosunkowo łatwo tego miniaturowego spanielka zdołować, a wtedy zamyka się w sobie.
Jeśli się go odpowiednio zachęci do współpracy i osiągnie porozumienie, to właściwie przed taką parą są nieograniczone możliwości. Wysoka inteligencja powoduje że ten piesek jest w stanie nauczyć się wielu rzeczy, co więcej, zdecydowanie lubi naukę i kolejne wyzwania.
W rasie zdarzają się problemy z sercem.
 
Chihuahua to taki "duży pies w małym opakowaniu". W tej trójce to on chyba powinien dzierżyć palmę pierwszeństwa jeśli chodzi o próby rozwiązywania trudnych sytuacji... siłowo. Chihuahua postróżuje na posesji, a kto wie, może spróbuje zahaczyć o nogawkę listonosza.
Jest bystrym i pojętnym psem, toteż daje radę ją tego typu akcji oduczyć, jednak w jej charakterze leży pewna ciętość.
Wdzięk tego malutkiego pieska jest tak duży, że trudno mu się oprzeć. Warto go traktować jak zwykłego psa, tylko maleńkich rozmiarów - inaczej wejdzie nam na głowę i będzie po niej tuptał ile się da. :-) Także i w tej rasie problemem mogą być rzepki kolanowe.
 
Jeśli czesanie (regularne!) to nie problem, to przyjrzałabym się jeszcze shih tzu. W przeważającej większości to rewelacyjne, o świetnym charakterze  niewielkie (4,5 - 8 kg) psiaki. Tyle, że pielęgnacja tej wspaniałej, bujnej sierści która ma tendencje do kołtunienia się może być dosyć żmudna.
Charakter shih może wynagrodzić tę niedogodność z nawiązką.
O nim naprawdę trudno powiedzieć, że jest nerwowy czy szczekliwy; idzie przez życie z wrodzoną pogodą ducha którą zaraża właścicieli. Jest psem pewnym siebie i znającym swoją wartość. Niektóre samce nawet starają się tę wartość udowodnić obcym psom :-)), a że nie mają kompleksów, to uważają że mogą przetrzepać skórę pitbullowi z sąsiedztwa.
Jednak próg pobudzenia shih tzu jest na tyle wysoki, że trudno byłoby znaleźć osobnika bezmyślnie agresywnego czy miotającego się ze złością na smyczy.
Sam raczej nie prowokuje, zaczepiony - będzie się bronił.
Wobec właścicieli czuły, to zwierzątko to taki "czaruś".

 http://www.youtube.com/watch?v=5k9ylH2HKig&feature=player_embedded

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz